DZIERŻONIÓW | |
|
|
Nie wolno nam o Nich zapomnieć! 41. lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny - 13.12.2022. |
|
– Wprowadzenie stanu wojennego było pogwałceniem praw i wolności obywatelskich. Ówczesna władza poprzez swoje działania narażała życie i zdrowie polskiego społeczeństwa. Odzierała ludzi z godności. Przerwała i zdusiła piękny ruch »Solidarności«. Uniemożliwiła budowę wolnej i suwerennej ojczyzny – oświadczyła z okazji tej rocznicy prezes TK Julia Przyłębska. | |
Grudzień 1981 r. był dla Polaków dramatycznym okresem, w czasie którego nasza wolność po raz kolejny została zagrożona. Obchodząc rocznicę tych tragicznych wydarzeń, pamiętajmy o wysiłkach milionów Polaków, którzy walczyli przede wszystkim o wolną Polskę.
– Pamiętajmy o tych, którzy więzieni i internowani nie wyrzekli się ideałów, lecz z podniesioną głową znosili wszelkie upokorzenia. Pamiętajmy o nich wszystkich i przekazujmy tę pamięć kolejnym pokoleniom – podkreśliła wojewoda podkarpacki
Ewa Leniart, która w tym roku – w ramach Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017-2022 – realizuje projekty „Niepodległa – Bohaterstwo Pokoleń” oraz „Niepodległa – Umiłowana Ojczyzna”. W Polsce i Niemczech pokutuje mit mówiący, że Niemcy Zachodnie wspierały Solidarność w stanie wojennym – zwraca uwagę specjalizujący się w badaniu dziejów najnowszych, polski i niemiecki historyk, prof. Bogdan Musiał. Naukowiec twierdzi, że jest to obraz nieprawdziwy. Uwagę zwraca szczególnie na działania ówczesnego kanclerza RFN Helmuta Schmidta. Historyk mówił, że PRL-owskie władze wspierała także demokratyczna RFN, rządzona przez SPD i nastawionego antypolsko kanclerza Helmuta Schmidta. – U niego to była pogarda do Polaków i jednocześnie obawa, że Polacy się nie nadają do rządzenia, że nie mają żadnych zdolności organizacyjnych, że faktycznie powinni funkcjonować, jeśli nie pod władzą niemiecką, to sowiecką. On jeździł specjalnie do Waszyngtonu, żeby prezydent Reagan nie wprowadził jakichś sankcji przeciwko juncie Jaruzelskiego. To jest z naszego punktu widzenia oburzające, a w Polsce i w Niemczech mamy funkcjonujący mit, jakoby Niemcy Zachodnie wspierały nas – mówił. (https://www.tvp.info/) W wyniku stanu wojennego na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. W ramach operacji „Jodła” w całym okresie stanu wojennego internowano dwanaście osób z Dzierżoniowa. Byli to: Teofil Frankowski, Zbigniew Cieślik, Wojciech Cabaj, Józef Golis, Eugeniusz Babiarz, Leonard Trachimowicz, Antoni Kaczmarek, Leszek Kajdas, Bogumiła Pawlus, Marek Rospond, Hipolit Jackiewicz i Edward Skaskiewicz. W ramach operacji „Klon” przeprowadzono rozmowy ostrzegawcze z kilkunastoma działaczami „Solidarności”. Jak co roku spotkaliśmy się na cmentarzu komunalnym, aby wspomnieć nasze koleżanki i kolegów opozycji demokratycznej z lat 80-dziesiątrych, którzy odeszli do Domu Pana. Przed grobami śp. śp. Wojciecha Jaruzelskiego, Wojciecha Cabaja, Leonarda Wyrwasa, Franciszka Szuka, Franciszki Czai, Waldemara Rychela, Stanisława Mączniewskiego i Ryszarda Zbierajskiego odmówiliśmy modlitwę i zapaliliśmy światełka pamięci. Jestem przekonany, że członkowie Solidarności z Bielawy, Pieszyc i innych miejscowaości powiatu również pamiętali o modlitwie i zapaleniu światełka wolności na grobach naszych zmarłych przyjaciół opozycjinistów śp. śp. Zbigniewa Cieślika, Barbary Pikuły, Andrzeja Kozłowskiego, Eugeniusza Babiarza, Stanisława Mączniewskiego, Ryszarda Zbierajskiego, Edwarda Skaskiewicza, Jerzego Robakowskiego, Marka Pluty, Błażeja Michałowskiego i Henryka Kurzawy. Zapaliliśmy również symboliczne światełko pamięci na grobie śp. Teofila Frankowskiego, pierwszego przewodniczącego komisji Zakładowej w „Diorze”, szefa Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej „S” Ziemi Dzierżoniowskiej. Ich twarze odżywają w naszej pamięci ze szczególną ostrością, ich słowa brzmią w naszych uszach, a w sercach odzywa się piekący ból i smutek, że nie ma ich już wśród nas. Szli do wolnej i suwerennej Polski drogą prawdy, honoru, patriotyzmu, pokory i męstwa. Tych, którzy upominali się o godność pracy i płacy próbowano zaszczuć i wyrugować z życia publicznego. To się jednak nie udało. Niestety wielu z nich nie doczekało wymarzonej Polski. Dzisiaj to my dzięki nim, żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju. Póki naszego życia będziemy o was pamiętać i odwiedzać wasze groby - taką deklarację przyjęliśmy w naszych sercach. Na cmentarzu parafialnym zapaliliśmy symboliczną lampkę pod krzyżem dla tych wszystkich, którzy ucierpieli w wyniku represji i szykan w stanie wojennym. Pamiętamy o bezimiennych bohaterach walczących o wolną Polskę. Kierujemy się słowami prezesa IPN, który przypomniał również o potrzebie "oddawania hołdu tym, którzy byli drugim albo trzecim szeregiem solidarności, o których nie pamiętamy, nie przeczytamy o nich w podręcznikach i książkach, a oni sprawili, że ruch Solidarności był masowy". "Oni podejmowali ryzyko i płacili za to odpowiednią cenę" - podkreślił. (PAP) Cześć i chwała naszym lokalnym bohaterom! 13 grudnia jest Dniem Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Instytut Pamięci Narodowej zachęca do uczczenia ofiar stanu wojennego poprzez zapalenie o 19.30 i postawienie w oknie zapalonej świeczki. Cześć Ich pamięci. |