|
DZIERŻONIÓW - MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego |
|
|
|
Stanisław Srokowski - Wielkość i dramat Polskich Kresów - 25.10.2022. | |
25 października 2022 r. w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej im Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Dzierżoniowie miał miejsce wykład pt. „Wielkość i dramat Polskich Kresów” wygłoszony przez profesora Stanisława Srokowskiego, pisarza, poetę, prozaika, dramaturga, krytyka literackiego, tłumacza, nauczyciela akademickiego i publicystę, autora m.in. zbioru opowiadań pt. „Nienawiść”, który stał się kanwą filmu Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń".
Pisarz urodził się w 1936 roku w miejscowości Hnilcze w województwie tarnopolskim na terenie dzisiejszej Ukrainy. Po wojnie przeniósł się z rodzicami w okolice Szczecina. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Opolu. Pracował jako nauczyciel, dziennikarz i wykładowca. Jako pisarz zadebiutował w 1967 roku książką poetycką „Ścięte ptaki” (Wyd. Literackie). Pierwszą powieść zatytułowaną Przyjść aby wołać wydał w 1976 roku. Duży rozgłos przyniosły mu w końcu XX wieku powieści kresowe Duchy dzieciństwa i Repatrianci, ostro potępione przez ambasadę ZSRR w Polsce jako antyradzieckie. Pisarz ciągle jest wierny tematyce kresowej. Oprócz zbioru Nienawiść, za który został wyróżniony nagrodą literacką im. Józefa Mackiewicza, opublikował również w ostatnich latach wielowątkową trylogię Ukraiński kochanek, Zdrada i Ślepcy idą do nieba. Prelegent w swoim wykładzie wprowadził słuchaczy w kontekst historyczny wydarzeń na Wołyniu, sytuację ludności kresowej podczas okupacji, a także przedstawił założenia narodowościowej polityki ukraińskiej oraz planowane działania OUN i UPA wobec ludności polskiej, zaprezentował Kresy Wschodnie w aspekcie terytorialnym, wielonarodowym i wielokulturowym.(...) Wielu ludzi (także polityków) powtarza, że należy zostawić wreszcie przeszłość, a zająć się przyszłością. Nie ma bardziej bzdurnego sformułowania. Po co zajmować się dziejami? Bo tylko pamięć ratuje świat. I trzeba wszystko powtarzać, by pamięć nie rdzewiała. To właśnie na Ukrainie od kilku lat gloryfikuje się Stepana Banderę i wszystkich, którzy działali w ramach UPA. Te bestialstwa na wielu nacjach część Ukraińców nazywa walką o samoistną Ukrainę. A polskie państwo nie dość, że nie dba o pamięć o tych ofiarach (czego przykładem jest działalność Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa), to także wspiera tych, którzy często wyżynali całe wsie. Warto, by każdy z nas, czytając książkę Stanisława Srokowskiego, zadał sobie pytanie: Quo vadis Polonia? W stronę szacunku, czci oraz pamięci o swoich córkach i synach czy w stronę strachu, lęku i zapomnienia o nich? „Marzyłem od dawna, by powstał film o Kresach. Po napisaniu powieści Repatrianci w latach 80-tych zgłosiło się do mnie dwóch znanych reżyserów. Zorientowałem się jednak, że nie mają dostatecznego przygotowania i wiedzy, by taki film nakręcić. Trzeba było potencjału intelektualnego mogącego ogarnąć i przedstawić całe spektrum zjawisk społecznych, historycznych, politycznych, moralnych, psychologicznych, religijnych i wszystko to scalić. A oni nie dawali gwarancji. Musiałem poczekać na nowe pokolenie. No i pojawiło się to nowe pokolenie. Na horyzoncie znalazł się wybitny artysta (…) Wojciech Smarzowski. Niektóre jego filmy już znałem wcześniej, m.in. bardzo dobrą Różę, Dom Zły i Wesele. Uznałem, że z reżyserem, który porywa się na ukazywanie wielkich ludzkich dramatów i potrafi sobie z tym poradzić, a ponadto bezwzględnie tropi prawdę, warto porozmawiać”
- powiedział w swoim wystąpieniu pisarz. Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów –
frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz
ludność ukraińska uczestnicząca w mordach polskich sąsiadów. OUN-UPA nazywała
swoje działania "antypolską akcją". To określenie ukrywało zamiar, jakim było
wymordowanie i wypędzenie Polaków. Za przeprowadzenie ludobójczej czystki
etnicznej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej na polskiej ludności cywilnej
bezpośrednią odpowiedzialność ponosi główny dowódca UPA, Roman Szuchewycz.(PAP) Z inicjatywy posła PiS Michała Dworczyka, 11 lipca, na mocy uchwały Sejmu RP z dnia 22 lipca 2016 roku, został ustanowiony Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II RP. W uchwale Sejm oddał hołd ofiarom mordów na obywatelach II Rzeczypospolitej (Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach i przedstawicielach innych mniejszości narodowych), dokonywanych w latach 1943-1945 przez ukraińskich nacjonalistów z szeregów OUN, UPA, SS-Galizien i innych formacji. |
|
„Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości”. |
Opracowanie i foto: Kazimierz M. Janeczko Klub GP Dz.II. W opracowaniu wykorzystałem, za zgodą autora, fragmenty tekstów ze strony: https://www.srokowski.art.pl/index.htm |