MIASTO | |
|
|
Polskie serce pękło. Katyń 1940 - 13.04.2021. | |
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej – polskie święto państwowe obchodzone co roku 13 kwietnia,
uchwalone 14 listopada 2007 roku przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej poprzez aklamację, w celu oddania hołdu ofiarom zbrodni katyńskiej. Zbrodnia katyńska była ludobójstwem polskiego narodu; był to potężny cios zadany przez wroga, byśmy przestali śnić o wolnej, suwerennej Polsce – powiedział biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. |
|
I tylko pamięć została Po tej katyńskiej nocy… Pamięć nie dała się zgładzić, Nie chciała ulec przemocy. Autor: Marian Hemar, Katyń 13 kwietnia 1943 roku hitlerowskie Niemcy ogłosiły o odnalezieniu masowych grobów polskich oficerów w Kosogorach koło Katynia. W ten sposób znalazła się odpowiedź na zadawane latami pytanie o los polskich wojskowych z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, którzy przestali kontaktować się z bliskimi późną wiosna 1940 roku. Józef Stalin pytany o ich los na Kremlu przez generałów Sikorskiego i Andersa w zimie 1941 roku usłyszał, że prawdopodobnie wszyscy oni uciekli z obozów po niemieckiej agresji na Sowiety w czerwcu 1941 roku. Stalin zresztą wskazał miejsce ucieczki kilkudziesięciu tysięcy Polaków, elity narodu, nie tylko z Kresów. Otóż zdaniem sowieckiego dyktatora Polacy w zamieszaniu wojennym uciekli do...Mandżurii, kilka tysięcy kilometrów na wschód. Czyli zgodnie ze starym azjatyckim zwyczajem nie wystarczyło wroga tylko zabić, trzeba go było jeszcze po śmierci upodlić i ośmieszyć. Jakże te działania przypominają wydarzenia 10 kwietnia 2010 roku koło Smoleńska. Niemcy powołali do Katynia komisję międzynarodową Czerwonego Krzyża, w której uczestniczyli tez przedstawiciele polskiego Podziemia. Wykazała ona bezspornie, że oficerów polskich zamordowano wiosna 1940 roku. Cóż z tego? Rzad Sikorskiego pod naciskiem zachodnich aliantów nie uznał wyników prac tej komisji, a niedługo potem zdarzyła się katastrofa w Gibraltarze. Zbrodnia katyńska nie wybrzmiała w Norymberdze, stała się tematem zamilczanym prze pół wieku. Dziś wiemy, że Polaków mordowano w kilku miejscach, obok Katynia, także w Twerze, Charkowie, Bykowni, Miednoje, Kuropatach. Polacy pamiętali, nie tylko rodziny ofiar ale i ci, którzy nie mieli złudzeń co do prawdziwych sprawców zbrodni. W Dzierżoniowie pamiętamy o Nich, bo to po prostu nasz obowiązek. Dlatego dziś spotkaliśmy się przed
Pomnikiem Pamięci Losów Ojczyzny, gdzie pod niewielkim obeliskiem znajduje się
urna z katyńską ziemią. |