Malarstwo Pana Romana Gargasa znam od wielu lat. Kiedy obrazy te widzę wśród obrazów innych autorów, to z łatwością odgaduję autora. Jego paleta jest wyciszona, obrazy nie krzyczą kolorem, ale czarują nas delikatnym migotaniem barw i pięknym światłem. Znam Pana Romana i wiem, że jego malarstwo jest bardzo spójne z osobowością twórcy. Są w tych obrazach echa impresjonizmu a także polskiego koloryzmu. Emanuje z tych prac spokój a także pewna kultura malarska. Na uwagę zasługują portrety pięknej żony Pana Romana w których czujemy to uczucie do ukochanej kobiety przelane na obraz. Życzę Panie Romanie następnych 40 lat w takim stylu.
art. plastyk Alicja Pasieka
Panie Romku, składam gratulacje i serdeczne życzenia z okazji “okrągłego” jubileuszu. Pana długoletnia, aktywna obecność w Kole Plastyków Amatorów wpłynęła korzystnie na wielu ich uczestników. Swoimi nowymi obrazami podnosi Pan poziom artystycznego spojrzenia. Był Pan, jest i będzie mocnym filarem tego koła.
Gratuluję raz jeszcze i życzę dalszych wspaniałych osiągnięć artystycznych i pomyślności w życiu osobistym.
Teresa Walczak
Roman Gargas uprawia malarstwo olejne, akwarelowe, rysunek ołówkiem i tuszem. Pracuje intensywnie i dużo. Na płótnach widnieją pejzaże miejskie i krajobrazy, martwe natury z kwiatami i owocami oraz postacie i portrety. W swej twórczości wykazuje dbałość o porządek kompozycyjny i porządek barwny. Widać również fascynację naturą i jej studiami. Posługuje się rzeczywistymi kształtami przyrody i postaci, a forma jego prac umożliwia oku widza powrót do konkretu, szczegółu dotykalnego świata.
Roman portretuje żonę. W portretach artysta ogranicza się do syntetycznych ujęć, uspokaja faktury barw kładzionych delikatnie ale za pomocą kontrastów kolorystycznych. Kontury barwnych plam zacierają się i rozpływają, osiągając niezwykłą kruchość i subtelność. Wzbogacona paleta barw ostatecznie staje się czystym kolorem. Wybór konwencji jest uzależniony od zainteresowań, temperamentu i osobistej wrażliwości.
Romek zawsze jest sobą, autentycznym twórcą, dalekim od chwilowych fascynacji a przez to odrębny i prawdziwy. Kończąc, chciałbym Ci Romku życzyć dalszych sukcesów i aby Cię wena nigdy nie opuszczała.
art. plastyk Henryk Kluza
|