Żal
Jakże mi brak jest tych wieczorów
Gdy płomień świecy tlił się blady
A w ciszy, która wokół drżała
Dźwięki muzyki rzewnej grały
Jakże mi brak jest tych wieczorów
W których ma dusza zagubiona
Odnajdywała ukojenie
W spokojnych romantycznych tonach
Jakże mi brak jest tych wieczorów
Gdy mogłam pisać list do Ciebie
Przelać na papier wszystkie żale
Wiedząc, że wesprzesz mnie w potrzebie
Jakże mi brak jest tych wieczorów
Oparcia jakie w Tobie miałam
Lecz wiem, że to już nie powróci
I, że znów sama pozostałam.