Dziś – na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 r. – obchodzimy święto Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Wygrana polskiego wojska pod wodzą Marszałka Józefa Piłsudskiego miała decydujące znaczenie dla losów wojny polsko–bolszewickiej – zadecydowała o zachowaniu niepodległości kraju i uchroniła Europę Zachodnią przed komunistyczną rewolucją.
– To było wielkie zwycięstwo, odniesione dzięki niezwykłemu bohaterstwu i oddaniu polskiego żołnierza; dzięki mądrości i doświadczeniu dowódców – mówił Prezydent RP Andrzej Duda podczas defilady, która była kulminacją obchodów Święta Wojska Polskiego.
Dzisiejszy niezwykły dzień, w którym zbiegają się dwa Święta: Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Wojska Polskiego, rocznica Bitwy Warszawskiej. Oba nas określają, obu zawdzięczamy istnienie naszego państwa. One konstytuują polskość. Tworzą nasze miejsce
w Europie i na świecie.
15 sierpnia, na terenie cmentarza parafialnego, o godz. 15.00 spotkali się radni
i członkowie środowisk patriotycznych, aby uczcić żołnierzy, spoczywających na
naszym cmentarzu. Są to legioniści którzy walczyli i zatrzymali rewolucję bolszewicką zmierzającą do serca Europy.
Rozpoczęliśmy odśpiewaniem hymnu państwowego. Wiceprzewodniczący RM, były
wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa, przypomniał sylwetki legionistów: Emila
Naganowskiego (Johanna), Stanisława Jana Wójciaka oraz płk dypl. Waleriana
Tewzadze. Po czym
nastąpiło zapalenie zniczy, złożenie wiązanek, modlitwa za zmarłych i Ojczyznę.
Na zakończenie pan Antoni Ludwa przytoczył słowa kardynała Wyszyńskiego: Jeżeli przyjdą zniszczyć ten naród, zaczną od Kościoła, gdyż Kościół jest siłą tego narodu - jakże aktualne są dzisiaj te słowa Prymasa Tysiąclecia błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego. „Wrogowie wiedzą, co narodowi służy, a co mu szkodzi. A jeśli chcą mu szkodzić, niszczą to, co mu pomaga. Dlatego też najeźdźcy zawsze niszczyli Kościół i chcieli zatrzeć ślady moralności chrześcijańskiej w życiu Narodu. Dlatego starali się Naród upodlić i rozpić. Są to lekcje z niedawnej przeszłości. Obyśmy ich szybko nie zapomnieli, mogą się nam bowiem przydać! Wrogów naszego Narodu poznajemy po tym, jak się odnoszą do Boga i do moralności chrześcijańskiej. Umieją oni ocenić sens tej moralności dla nas. Wiedzą, że jest ona siłą i mocą Narodu, że najlepiej służy jego bytowi, całości i jedności. I dlatego chcąc zniszczyć Naród, niszczą jego wiarę i moralność chrześcijańską”.
Z wielką przykrością muszę stwierdzić, że w tym najważniejszym dla Polski dniu
nasze miasto nie było udekorowane flagami, nie było uroczystości, pikników i
koncertów. Na stronach informacyjnych UM, gminy i powiatu brak wspomnienia o święcie
Wojska Polskiego. Jedynie krótka notatka znajduje się na stronie
Muzeum Miejskiego.
Nie jestem wyznawcą teorii spiskowych, ale można mieć wrażenie, że następuje
realizacja resetu 2.0 i odpiłowywania katolików. Obym się mylił, jednak ktoś
podjął taką, moim zdaniem fatalną decyzję. Od Bitwy Warszawskiej minęło już 104.
lata i do dzisiaj nie mamy godnego upamiętnienia tej 18. decydującej bitwy w dziejach świata.
Dlaczego? Proszę pomyśleć i sobie odpowiedzieć!
Módlmy się dziś za naród polski, aby nie zapomniał o swojej historii... |