|
LUDZIE Z PASJĄ Zbieracze, kolekcjonerzy, muzealnicy z pewnością nie pojawili się w Dzierżoniowie znienacka. |
(...) Muzea prywatne w Polsce nie są monolitem ani tematycznym, ani geograficznym. Działają na różną skalę, zaspakajając różnego typu potrzeby. |
Tadeusza poznałem w 1967 rokuj. Rozpoczynaliśmy pracę w słynnej w całym kraju Radiobudzie. Połączyła nas szorstka przyjaźń, mieszkaliśmy na stancji. To on wprowadzał mnie w trudny zawód nauczyciela. Doskonale pamiętam, że już wtedy Tadeusz zbierał wszystko co mu wpadło w ręce, jak sam mówił pasję zbieractwa ma od dzieciństwa, odkąd pamięta. Zbierał wszystko co miało wspólnego z radiotechniką - odbiorniki radiowe, telewizory, patefony i adaptery, mechaniczne urządzenia grające, przyrządy pomiarowe, urządzenia łączności itp. Nie stroni również od urządzeń elektronicznych i komputerów. W 1978 roku razem pojechaliśmy do Zielonej Góry po odbiór dwóch komputerów ZX 81, to był początek komputeryzacji szkoły. Muszę jednak zdradzić, że początek kontaktów
w szkole z komputerami był już na początku 1977 roku. Tadeusz czynnie pomagał mi w wykonaniu komputera analogowego EMLA1 na potrzeby WSP, była to moja praca magisterska. Dzisiaj w posiadaniu kolekcjonera znajduje się bardzo duża iliść artefaktów, której nie powstydziło by się średniej wielkości muzeum. Do najciekawszych artefaktów w zbiorach należą, dwa fonografy Edisona (działające), skonstruowane przez Thomasa Alvę Edisona, są to jedne z pierwszych urządzeń służących do zapisu i odtwarzania dźwięku, poprzedniczki gramofonu. Godne uwagi są rówinież katarynki: Katarynka Fortepianowa z korbą oraz Katarynka Organkowa z miechami. Przykre jest to, że nikt nie chce, mimo jego oferty, zająć się ekspozycją zbiorów. Widzę tu doskonałą rolę dla Wydziału Promocji Urzędu Miejskiego i Muzeum Miejskiego w Dzierżoniowie, Dzierżoniowskiego Ośrodka Kultury oraz dla Towarzystwa Miłośników Dzierżoniowa. Kazimierz M. Janeczko, tekst i fotografie |