LIST DO PRZYJACIELA

trzy tygodnie temu otrzymałem
list od Alak z RPA
Alek pisze
o tej rudej Niemce z Monachium
z którą wyjechałeś do Lizbony
a potem do Rio
ona pracowała jako tancerka
w klubie nocnym
a ty układałeś sonety
i sztuki teatralne
na wzór szekspirowskich
z intrygą królewską, z ironią,
humorem, grozą, miłością,
nienawiścią
pewnego dnia
od przypadkowej kuli
umarłeś inaczej niż
twoi bohaterowie z sztuk królewskich
ich śmierć planowałeś
każdą intrygę
każde pchnięcie noża
nawet krople krwi
rozpisywałeś na sylaby
wkładałeś w usta morderców
i mordowanych
mądre słowa
myśli filozoficzne...

ruda Niemka powiedziała
że nie miała pieniędzy
na świece, kwiaty, trumnę
miasto Rio de Janeiro
zafundowało ci pogrzeb
a ona poznała Niemca z RPA
przyjachała za nim do Johanesburga
niech ci ziemia brazylijska
lekka będzie
Alek do twojej matki
nie pisał
ja też nie napiszę
ani jednemu słowu nie wierzę
rudej Niemki w czerwonych butach