Drogi kres

Ostatni samotny liść na cichą mogiłę spadł
Dlaczego? w twym sercu ból, czemu głęboki żal
Przecież ten smutny grób, to nie jest życia kres
Za nim jest inny świat, życie twe wieczne jest

Więc proszę otrzyj łzy, co płyną z oczu twych
I zamień wielki żal w nadzieję, która lśni
Jak niegdyś jedna z gwiazd wskazała szopkę nam
Z której na cały świat miłości spłynął żar

Gdy tak patrzymy dzisiaj na cmentarz piękny tak
Na łunę, która blaskiem rozjaśnia mroczną dal
Nadzieja nas ogarnia, serca wypełnia tak
Szepcząc, że życie przejściem, zaś niebo wieńczy szlak